Wymiar sprawiedliwości na rozdrożu integracji europejskiej
Z pewnością ideałem Unii byłyby krajowe instytucje sądowe jako całkowicie, hierarchicznie podporządkowane Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Integracja europejska przyspiesza. Obserwowany m.in. spór o praworządność dotyczy rozumienia kompetencji dzielonych między Unię a państwa członkowskie. Wypracowana formuła tzw. zajętego pola oznacza domniemanie kompetencji instytucji unijnych także w obszarach dzielonych. Te przyjmują nadrzędną rolę prawa Unii. Polityka integracji i ambitne cele społeczno-gospodarcze (przede wszystkim pakiet klimatyczny, dalsza współpraca gospodarcza oparta na długu generowanym przez KPO) będzie tworzyła presję instytucji unijnych na transformację wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich w strukturę hierarchiczną, wyłącznie podporządkowaną instytucjom Unii. Krajowe trybunały konstytucyjne i sądy najwyższe będą postrzegane jak w USA jako „stanowe”, ale największa rola będzie przypadać TSUE, który stanie się takim odpowiednikiem amerykańskiego Sądu Najwyższego. Te ambitne cele będą się jednak wiązały z ogromnymi napięciami na tle koncepcji suwerenności, a także przenikną na różnorakie pola dotyczące prawa, w tym nauki i praktyki prawniczej.
Boją się jak ognia
Integracja europejska przyspiesza. To fakt. Można uznawać – zasadnie – że większość procesów integracji odbywa się pozatraktatowo. Można wskazywać, że de lege ferenda fundamentalne dla przyszłości Europy procesy integracyjne powinny mieć lepsze zakotwiczenie w traktatach, zatem być najpierw wynikiem negocjacji politycznych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta